Polowanie to dla myśliwego czysta przyjemność. Nie zawsze kończy się ono pozyskaniem. Jednak to właśnie po strzeleniu zwierzyny zaczyna się ciężka praca. Tuszę należy sprawić, by później zdać ją na skup lub wziąć na użytek własny. Pomiędzy tymi czynnościami jest ważny element… transport. Większość myśliwych do polowania używa samochody używane do zadań codziennych. Co za tym idzie, nie są one przygotowane do przewożenia często dużych i umorusanych ładunków. Z pomocą przychodzi koncepcja koszy montowanych na hak holowniczy. Na rynku znajdziemy wielu producentów tego rodzaju sprzętu. Do mnie na test trafiła platforma bagażowa Tragarz 300 produkt firmy Dexwal.
Jest to w założeniu bardzo uniwersalne urządzenie. Użycie do celów łowieckich to tylko ułamek możliwości platformy. W ciągu sezonu miałem okazję zapoznać się z realnymi możliwościami Tragarza 300 i przyznam, że nie zawiodłem się. Konstrukcja jest bardzo wytrzymała. W trakcie sezonu jesienno zimowego, przewiozłem na niej około trzech ton różnego rodzaju towarów. Jednorazowo, najcięższym ładunkiem były dwa jelenie (razem około 150kg). Po za zwierzyną, platformę używałem do wożenia karmy, drewna na opał, sprzętu potrzebnego w lesie oraz wielu innych wrzucanych na kosz towarów. Na uwagę w tym momencie zasługuje fakt, że podczas użytkowania bardziej obawiałem się możliwości udźwigu haka a nie o wytrzymałość samej platformy. Każdy hak ma określny dopuszczalny ciężar nacisku odgórnego wywieranego przez przyczepę. Jest to przeważnie (w standardowych konstrukcjach) około 70-80kg. Możliwości, są oczywiście znacznie większe. 
Wyjeżdżając z nadmiernie obciążonym hakiem na drogi publiczne trzeba się liczyć z konsekwencjami prawnymi. Do swoich łowisk często dojeżdżać musze ponad 200km. Podczas jazdy nie czuć obecności platformy, należy jedynie uważać przy cofaniu. Montaż zajmuje mi około 5 minut. Kulę haka umieszcza się w specjalnej bazie i kontruje trzema śrubami. Przepisy drogowe nakazują żeby taką platformę bagażową odpowiednio oznaczyć. Gdy nie zasłania ona tablicy rejestracyjnej i świateł samochodu, wystarczy np. odblask. Gdy zasłania, należy wyposażyć się w dodatkową tablice oświetleniową wraz z zamonowaną rejestracją. Oba akcesoria znajdują się w zestawie z Tragarzam 300. Ponadto, w zestawie znajdują się klucze do śrub, ekspandory oraz doczepiane koła. Ekspandory bardzo przydają się do zabezpieczenia towaru przed przypadkowym zsunięciem się. 
Obracane koła, do łowieckiego użytkowania są mało przydatne. Jednak po zdjęciu platformy z haka przekształcają Tragarza 300 w wózek zdolny do łatwego przesuwania towaru po równej i twardej powierzchni (np. Hala magazynowa). Wtedy taka platforma ma gwarantowaną nośność 300kg. Nie jest to kosz składany, więc podczas pokonywania samochodem głębokich i krótkich dołów, należy uważać żeby nie zaprzeć się o niego. Platforma jest malowana wytrzymałą farbą. Większe odpryski znaleźć można właściwie tylko pod śrubami do montażu na kuli haka. Podczas użytkowania, jedynym uszkodzeniem kosza było obłamane światło odblaskowe (Efekt nonszalanckiego pakowania byka). Jest to plastik więc w uszkodzeniu nie ma nic dziwnego. Uzupełnienie światła jest banalnie proste. Dodatkowym akcesoriami są plandeka oraz montowane na Tragarza bagażniki rowerowe. Jest to znakomity powód do uzasadnienia zakupu w rodzinnym budżecie. W myśl obowiązujących przepisów przy transportowaniu zwierzyny na drogach publicznych należałoby umieścić ją w wannie, przykryć plandeką i odpowiednio zabezpieczyć. Wtedy nie zanieczyścimy jezdni a ładunek nie będzie raził przechodniów i uczestników ruchu. Ja Tragarza 300 (po za transportem choinki na święta ) używałem do tej pory do przewożenia ładunku w łowisku.
Wymiary kosza : Szerokość - 1130mm , Głębokość - 630mm, Wysokość 130mm, Waga: 19 kg
Podsumowując: Tragarz 300 to typowe użytkowe narzędzie do transportu. Podczas okresu testowania „nie pieściłem się z nim” ani trochę. Wrzuć, przewieź i zapomnij o problemie - tak wyglądała moja instrukcja użytkowania. Ile razy ubrudziliście swoje bagażniki różnym bagażem? Ile czasu poświęciliście na załadunek ciężkiej i niechcącej "współpracować" tuszy? Tu ten problem znika. Po użyciu, do umycia, wystarczy woda. Jest to solidnie wykonana i przemyślana konstrukcja, która znacznie zwiększa użytkowość samochodu.
Produkt posiada certyfikat TUV NORTH oraz badania PIMOT na przeciążenie 3g 5 oraz 24 miesięczną gwarancję.
Strona producenta: http://www.dexwal.com
