Przez lata głównymi kalibrami stosowanymi przez myśliwych do polowań na lisy były te przeznaczone do broni gładkolufowych. Na lisy drzewiej polowało się po prostu kolokwialnie mówiąc "ze śrutu". Dalej jest to można powiedzieć sztuka sama w sobie niejednokrotnie wyzwalająca więcej emocji niż polowanie z broni gwintowanej. Dzieje się tak z jednej prostej przyczyny, odległość skutecznego strzału jest bardzo niewielka. Lisa naprawdę trzeba przechytrzyć żeby stworzyć sobie szansę.
Drugim aspektem jest i była kwestia ceny amunicji/broni. Nie wchodząc w szczegóły najbardziej popularne w Polsce kalibry sztucerowe to 7x62 oraz 30-06. Wystrzelenie pocisku z tychże kalibrów wiąże się z 4 krotnie większym wydatkiem niż w przypadku śrutu. Ponadto żeby oddać precyzyjny strzał ze sztucera wypada mieć zamontowany celownik optyczny a sama praktyka strzelania z takiej broni też kosztuje. Podsumowując strzał ze śrutu był i jest po prostu tańszy a w ramach regulaminowej odległości trafić jest też łatwiej.
Trzecim aspektem była i dalej jest kwestia uszkodzenia lisiej skóry. Nawet strzał z pełnego płaszcza przeważnie zostawi większe spustoszenie niż strzał śrutowy.
Na tym etapie można by powiedzieć że do lisów należy strzelać ze śrutu... Jednak w dzisiejszych czasach na brak lisa nie narzekamy. Sama przyjemność z polowania oraz ilość spotkań z lisem są ważną sprawą. Z całą pewnością mogę powiedzieć że sytuacje strzeleckie dalsze niż 40m są dużo częstsze niż te krótsze. Na pewno w całej Polsce mamy paru zagorzałych fachowców, którzy ze względu na pewne zalety nigdy nie odstawią gładkiej lufy w tym temacie. Przykładowo polowanie z wabikiem w lesie gdy czas między zobaczeniem lisa a strzałem to parę sekund. W tym artykule chciałbym się jednak skupić na polowaniu na lisy z użyciem sztucera.
Prawda jest taka że "dobrze" strzelony lis padnie z każdej kuli dopuszczonej do polowania w Polsce. Czy będzie to większy kaliber czy mniejszy czy słabszy czy mocniejszy czy kula będzie pełno-płaszczowa czy pół, nie ma znaczenia. Dobrze ulokowany strzał to podstawa. Dlaczego więc zajmować się w ogóle rozważaniem w tym temacie?
Namacalnych powodów jest wiele, wymienię najważniejsze z nich:
1. Precyzja strzału
2. Kwestia uszkodzenie futra ("grzybkowanie" kuli)
3. Cena strzału oraz praktyki strzeleckiej
Do polowań na lisy, sarny oraz mniejszą zwierzynę nie potrzeba pocisku o dużej energii. Nieduża energia równa się mały odrzut równa się łatwiej osiągana precyzja strzału. Biorąc przykład od myśliwych z Wielkiej Brytanii, u których polowanie na lisa jest bardzo popularne można wymienić dwa "lisie" kalibry. 223 rem (lub 222 rem) oraz 243. . Profesjonalni myśliwi do których obowiązków należy ograniczanie lisa w łowisku (ze względy na bażanty) polują właśnie z tych kalibrów. Nie są to oczywiście jedyne kalibry dobrze nadające się na lisy jednak ich popularność i dostępność amunicji stawiają je na najwyższych miejscach w moim rankingu. Istnieje wiele kalibrów charakteryzującymi się podobnymi właściwościami (np 222 rem i 22-250 rem) są kalibry posiadające często lepsze parametry. Ponadto duża grupa myśliwych stosuje w cięższych kalibrach kule pełno-płaszczowe co też przynosi dobre rezultaty i na pewno jest stosunkowo tanie i proste w użyciu. W tym artykule skupiam się jednak na tym co poleca cały świat.
W kwestii precyzji oraz techniki strzelania zapraszamy do zapoznania się z poniższymi artykułami:
Wybór pocisku ma często niebagatelne znaczenie. Dwie różne kule w tym samym kalibrze mogą zachowywać zupełnie odmiennie. Jedna przeszyje cel, druga spowoduje spustoszenie w skórze przy wylocie a trzecia zostanie w tuszy oddając w niej całą energię.
Kiedyś za jedna skórę z lisa można było otrzymać sowitą wypłatę. Wielu myśliwych specjalizowało się w polowaniach na "rudego". Dzisiaj w dobie niewłaściwej gospodarki spotkanie z mykitą należy do bardzo częstych. Mimo że moda na futra powraca w wielkim stylu w najbliższym czasie nie zanosi się na to żeby strzelenie lisa należało do rzadkości.
Jeśli polujemy na lisy regularnie warto zastanowić się gdzie można oszczędzić. Kosztów praktyki łowieckiej nie ominiemy. Żeby nauczyć się precyzyjnie strzelać trzeba... strzelać. Trening na strzelnicy jest dość istotny nawet wtedy gdy wydaje nam się że wszystko potrafimy. Jeżeli lisy strzelamy sporadycznie lub przy okazji innych polowań warto się zastanowić czy zamiast szukać rozwiązania w nowej broni nie lepiej zobaczyć jak różni się używana przez nas kula od kuli w pełno-płaszczowej w tym samym kalibrze. Do 100m można dobrać pociski pełnopłaszczowe, które nie będą mieć dużej różnicy od tych używanych przez nas. Oczywiste konieczne jest sprawdzenie tej zależności na strzelnicy. Bez tej wiedzy nie ma co się dziwić po nietrafionym strzale, ponieważ różnice mogą być bardzo różne, nawet paręnaście centymetrów na 100m w tym samym kalibrze. Jeżeli redukujemy lisy i nie ma dla nas znaczenia uszkodzenie futra lepiej strzelać ze zwykłej amunicji którą przeważnie używamy.
W przypadku częstych polowań warto zastanowić się nad kupnem broni o mniejszym kalibrze. Nie dość że będziemy z czasem precyzyjniej strzelać to bezboleśnie dla ramienia i portfela potrenujemy na strzelnicy. Najlepszy stosunek cena do jakości daje amunicja elaborowana. Abstrahując od kwestii finansowej poprawna elaboracja pozwoli na stworzenie dokładnej amunicji pasującej do naszej broni. Jednak w przypadku strzelania głównie podczas polowania trzeba się zastanowić czy warto elaborować ,w dobie dostępności ogromnej gamy amunicji fabrycznej, niejednokrotnie wysokiej jakości.
Podsumowując, idealnym kalibrem na lisy, biorąc pod uwagę trzy czynniki: cenę strzału, precyzję, uszkodzenie futra będzie kaliber 223 rem. . Dostępność pocisków jest ogromna. Jest to kaliber bardzo precyzyjny, ze znikomym odrzutem. Dostępne pociski Varmintowe zapewnią nam minimalne uszkodzenie futra przy maksymalnym oddaniu energii w tuszy. Cena szt. amunicji dostępnej w sprzedaży waha się od 2zł/szt. od tej wystarczająco precyzyjnej do około 5zł w przypadku tej najwyższej jakości wykonania z varmintowym pociskiem. Ponadto, kaliber 223 rem przy odpowiednio dobranym pocisku świetnie nadaje się do polowania na sarny oraz na warchlaki. Pamiętać należy jednak o precyzji, lepiej odpuścić niepewny strzał niż oddać go za wszelką cenę.
Alternatywą do wspomnianego kalibru mogą być kalibry:
222 rem. - Bardzo zbliżony parametrami do 223 rem. o delikatnie mniejszej energii. Mimo swojej popularności w Polsce, jest to kaliber powoli kończący swój żywot. Producenci większa uwagę poświęcają rozwojowi 223 rem.
22-250 rem. - Zachwalany w Wielkiej Brytanii ze względu na swoje parametry. Wciąż jednak mało popularny co skutkuje mniejszym wyborem dostępnej amunicji oraz jej wyższa ceną
243. - Popularny w Polsce dokładny kaliber, który dzięki odpowiedniej energii pozwala na polowanie na wszystkie dziki oraz na Jelenie (nie polecany na byki). Jako uniwersalny kaliber do polowań indywidualnych, zasługuje na szczególną uwagę.
6,5 55 SE - kaliber o świetnych parametrach balistycznych. Bardzo precyzyjny o niewygórowanej cenie. Bardzo chwalony jeżeli chodzi o strzelanie na duże odległości.