Gdzie mierzyć i reakcja na strzał - Sarna

W poniższym artykule przyjrzymy się zasadom prawidłowego ulokowania kuli w sarnie. Temat może niezbyt wdzięczny jednak konieczny do omówienia. Myśliwy po kursie łowieckim ma przykazane że etycznym strzałem jest ten oddany na komorę.  Uściślijmy więc czym jest komora i gdzie się ona znajduje.
 

 
Na powyższym rysunku, czerwonym kolorem oznaczono komorę rogacza

Reakcja na strzał komorowy czyli w serce może być przeróżna. Po takim strzale rogacz czy koza może przejść nawet parędziesiąt metrów nim zacznie "pisać testament". Dzieje się tak w zależności od chwili w której kula uderzy w tuszę i na co natrafi na swojej drodze. Jeżeli kula przeszyje serce nie napotykając na kość, wielce prawdopodobnym będzie że zwierz ujdzie jeszcze parędziesiąt metrów. Jeżeli kula trafi na kość żebra lub łopatkę rogacz powinien paść w miejscu ewentualnie przejść parę metrów. Reakcja na strzał jest też uzależniona od fizyki danego pocisku. Może on oddawać większość energii w tuszy lub ją penetrować zostawiając mniejszą lub większą ranę wylotową.

Podczas celowania należy mieć na względzie pozycję w jakiej znajduje się rogacz. Czasami lepiej wstrzymać się z oddaniem strzału niż oddać ryzykowny strzał. Zawsze na względzie trzeba mieć ograniczenie do minimum stresu i cierpienia zwierza. Gwarantuje to prawidłowo oddany strzał. Drugim aspektem jest to aby nasz strzał nie zmarnował tuszy kozła.

sarna komora

Powyżej znajduje się rysunek na którym możemy się przekonać o tym gdzie znajduje się komora przy różnym ustawieniu się kozła. Jak widać, prawidłowo oddany strzał komorowy może mieć miejsce wtedy gdy zwierz ustawi się do nas bokiem. Jest to za razem pozycja która umożliwia etyczny strzał. Mamy też możliwość przekonania się gdzie mierzyć gdy kozioł lub koza znajduje się pod samą amboną.

Typową reakcją na prawidłowo oddany strzał komorowy jest tak zwana "rakieta". Po takim strzale kozioł z reguły wyskoczy z tylnich cewek unosząc przednie lub cały podsczkoczy do góry.

Warto przeanalizować poniższy film z różnymi strzałami. Nie jest to być może najmilsza rzecz do oglądania jednak pokazuje rzeczywistą reakcje zwierzyny na różnie ulokowane w tuszy strzały. 



Poniżej prezentujemy filmy ze strzałami komorowymi:

 

 

 



Błędy przy strzałach komorowych

Strzał na wczesną komorę , przez łopatkę



 
Spóźniona niska komora:
 


 
Spóźniona wysoka komora:
 


 
Kolejne dwa strzały pokazują że gdy rogacz ma skręconą głowę także warto poczekać, gdyż naciągnięta przy skręcie skóra może opóźnić obalenie. Ponadto są to strzały na spóźnioną komorę.
 
Płucny strzał:
 


 
Płucny strzał:
 

 
 
Należy pamiętać by strzał oddać w momencie gdy sarna trzyma głowę w górze. Istnieje ryzyko że zwierz trafiony w komorę z opuszczoną głową (np pod czas żerowania) po strzale unosząc ją zakryje skórą ranę wlotową i wylotową. W takiej sytuacji nie da dużo farby i zdoła ujść często nawet parę set metrów. Nie jest to reguła jednak należy mieć to na względzie.
 
komora przy spuszczonej głowie:
 

Poza strzałem komorowym rogacza można też mierzyć na nasadę karku oraz na szyję. Są to strzały, które natychmiastowo kładą zwierze jednak wymagają większej precyzji podczas celowania. Rozbijają niestety kości więc istnieje ryzyko "wędrowania kuli" co może uszkodzić cześć tuszy.
Strzał na nasadę karku:
 

 

 


Nie zawsze strzał wychodzi tak jak zaplanowaliśmy, dlatego zanim go oddamy zastanówmy się dwa razy czy dokładnie wiemy gdzie celujemy.
Jak i kiedy NIE należy strzelać pokazują filmy poniżej:
 
Strzał na wątrobę. Niepoprawnie oddany strzał, w niepoprawnym momencie (w tle kozła leżąca koza):
 


 
Strzał na sztych. Nieetyczny strzał, czyniący w zależności od kalibru duże spustoszenie w tuszy:
 

 
Strzał w kręgosłup:
 

 
Strzał pod kręgosłup na wysokości nerek:
 

 
Strzał w prawą cewkę, kozła nigdy nie znaleziono:
 



Wielce niepożądanym i nieetycznym jest strzał w głowę, nie tylko dlatego że u kozła niszczy on trofeum. Niewielki błąd może kosztować zwierza uszkodzenie żuchwy. W takiej sytuacji uchodzi on umierając po paru dnich z głodu.
Spóźniony strzał, w którym kula ulokowana jest "na miękkie" w przypadku nie uszkodzenia nerek lub ważnych naczyń krwionośnych także kosztuje zwierze śmierć głodową lub zakażenie.


Błędy w łowisku się zdarzają nie tylko z naszej winy dlatego zawsze trzeba być przygotowanym na dochodzenie postrzałka. Nigdy nie wolno nam bagatelizować oddanego strzału nawet w momencie gdy myślimy że nie trafiliśmy. Zestrzał należy sprawdzić. Jeżeli na zestrzale nie znajdziemy farby, kości ścinki to i tak naszym obowiązkiem jest pójście sciezką która zwierz uchodził. Często zdarza się że oznaki trafienia ciężko znaleźć lub ich nie ma a rogacz może leżeć 200 metrów dalej lub zacząć farbować dopiero po 100 metrach. W takich sytuacjach ułożony pies może być nie do przecenienia.