Przed wyborem paska do broni staje każdy myśliwy. Jedni zdają się na to co zaproponuje sprzedawca. Inny poświęcają temu tematowi więcej uwagi. Firma Artipel oferuje wysokiej jakości produkty spełniające sprecyzowane wymagania klientów. W jej ofercie znajduje się pełna gama pasków do broni. Na filmie macie okazję zapoznać się z dokładną prezentacją modelu BR07/P/2. Jest znakomicie uszyty, skórzany pas, z krytą ładownicą na dwa naboje oraz spodnią stroną wykonaną z neoprenu.
Mam już taką manierę że przed wyborem danego produktu dokładnie analizuję moje potrzeby. Trendem, który rozwija się dość dynamicznie w ostatnich latach jest sprzęt EDC (Every day carry - "Ekwipunek dźwigany codziennie" :) ). Sprzętem EDC możemy nazwać przydatne narzędzia, które zawsze mamy przy sobie. Zdałem sobie sprawę że praktycznie każdego dnia noszę przy sobie klucze do samochodu, do których potrzebuję breloczka. Dzięki niemu łatwiej znajduję klucze w nieładzie, jaki kreuję wokół siebie. Drugą moją myślą była koncepcja, aby breloczek był czymś więcej niż tylko wyraźnym wisiorkiem przy kluczach. Stąd, przez kilka lat przy kluczach, doczepiony miałem teleskopowy długopis, który przydawał się w wielu losowych sytuacjach. Losowe sytuacje wiązały się również z innymi czynnościami, do których potrzebny był nóż oraz inne akcesoria. Z reguły nie miałem ich przy sobie, kiedy były potrzebne. Wiązało się to z niepotrzebną stratą czasu a czasami i frustracją. Moja uwaga powędrowała w stronę małego scyzoryka Victorinox Midnite Manager. Łączy on w sobie funkcje noża, długopisu, latarki, otwieracza do kapsli, nożyczek, przyrządów do paznokci, śrubokrętów, narzędzia do kabli. Wszystko to w formie małego niepozornego breloczka.
Zapraszam do obejrzenia zwięzłej recenzji filmowej:
Miała być krótka recenzja ale nie wyszło. Od dłuższego czasu z zainteresowaniem śledzę rynek smartwatchy. Jest to ciągle rozwijająca się dziedzina. Powstają co raz bardziej dopasowane do konkretnych zastosowań urządzenia. Z jednej strony, w erze smartphonów, posiadanie wielozadaniowego zegarka jest pewnego rodzaju fanaberią z drugiej strony jest to znak czasów i wyjście na przeciw indywidualnym potrzebom klientów. Obecnie na rynku jest lawina urządzeń, które można nazwać smartwatchem. W związku z moimi zainteresowaniami szukam urządzenia, które sprawdzi się w szerokorozumianym outdoorze, użyciu sportowym i nie będzie bało się wody. Mam wrażenie że urządzenie noszone na nadgarstku w dzisiejszych czasach powinno być możliwie dopasowane do potrzeb użytkownika. Swoje poszukiwania zacząłem więc od założenia: zegarek ma być odporny na przypadkowe uszkodzenia oraz wodoszczelny (klasa wodoodporności 100m=100WR=10ATM z takim zegarkiem możemy swobodnie pływać, uprawiać sporty wodne i nurkować bez akwalungu). Już pierwszy filtr dotyczący wodoszczelności urządzenia w 2018 roku znacznie zawęził grupę producentów smartwatchy. Kolejnym filtrem w moim poszukiwaniu jest obsługa GPS. Chciałbym żeby urządzenie było w stanie odczytać współrzędne geograficzne a także śledzić przebytą trasę lub doprowadzić do wybranego punktu. W tym momencie do rozważenia została raptem garstka smartwatchy. Przyznam się że z uwagą zacząłem się bliżej przyglądać taktycznemu zegarkowi Garmin Tactix Charlie. Moją uwagę zwrócił jego wygląd orazjego funkcje znacznie wykraczające poza moje potrzeby. Tymczasem jako nowość na koniec roku 2018 również od firmy Garmin pojawił się Instinct. Zegarek otrzymałem na potrzeby dokładnegoprzetestowaniana okres jednego miesiąca.
Hammer Patriot to prosty telefon do pracy w trudnych warunkach.
Tak, telefon. Hammer Patriot nie jest smartphonem. Nie przejrzymy w nim internetu i nie zainstalujemy aplikacji. Telefon ma służyć do wykonywania połączeń oraz do wysyłania smsów. Wyposażony jest w fizyczną klawiaturę, którą sprawnie obsłużymy jednorącz, nawet skostniałymi od zimna rękami. Z funkcji bardziej nowoczesnych, ma wbudowany aparat, dzięki któremu wyślemy również wiadomość MMS. Prosty, niedotykowy, choć kolorowy ekran, pozwala również na odbiór MMS i przeglądanie zdjęć. To co charakteryzujeurządzenie, to przede wszystkimprostota i wytrzymałość na wszelkie zło, czekające za rogiem. Rzucanie, deptanie, topienie, mrożenie i inne przeciwności, które mu zaserwowałem, nic mu nie zrobiły. Podczas tych prób ekran nie pękł a telefon dalej dobrze wygląda. Powstało jedynie kilka rys. Ekran ma służyć do przeczytania sms i stopień jego zarysowania w skali czasu nie ma znaczenia.
Zainstalujemy w nim dwie standardowego wymiaru karty SIM, co pozwala na obsługę dwóch numerów telefonicznych.
Wśród aplikacji i urządzeń zainstalowanych przez producenta znajdziemy:
Radio, które odbiera przyzwoicie a głośnik jest do tego celu zaskakująco dobry
Latarkę
Dyktafon
Kalendarz
Aparat z funkcją kamery (matryca 2mpix)
Żeby cieszyć się z funkcji aparatu , kamery czy dyktafonu należy zainstalować karę pamięci.
Telefon posiada również Bluetooth. Muszę w tym momencie powiedzieć że w zestawie głośnomówiącym w moim samochodzie, Patriot działa o wiele lepiej od rasowego smartphona, którego używam na co dzień.
Konstrukcja jest wodoodporna z certyfikatem IP68. Uszczelki znajdziemy w każdej ruchomej części urządzenia. Patriot posiada diodę umieszczoną na szczycie telefonu, pełniąca funkcję latarki, którą włączymy jednym przyciskiem. Bateria pozwala na długie korzystanie z telefonu, bez codziennego ładowania. W końcu poza funkcją radia i latarki energia używana jest tylko do podstawowych zadań telefonu znanego nam sprzed lat.
Producentem Hammera jest firma MyPhone. Model został zaprojektowany w Polsce.
Na koniec cena detaliczna… okolice 200zł… Za tak niezawodne i praktyczne urządzenie, wydaje się to być niewiele.
Podsumowanie:
Jeżeli telefon używany jest tylko do wykonywania połączeń i komunikacji sms/mms. Ma przetrwać przeciwności losu, czy zdarzenia podczas ciężkiej pracy w terenie/pracy to Hammer Patriot jest bardzo ciekawą propozycją, w której projektant postawił przede wszystkim na niezawodność w każdych warunkach.
Zapraszam do obejrzenia filmu z testu Hammera Patriot:
Polowanie to dla myśliwego czysta przyjemność. Nie zawsze kończy się ono pozyskaniem. Jednak to właśnie po strzeleniu zwierzyny zaczyna się ciężka praca. Tuszę należy sprawić, by później zdać ją na skup lub wziąć na użytek własny. Pomiędzy tymi czynnościami jest ważny element… transport. Większość myśliwych do polowania używa samochody używane do zadań codziennych. Co za tym idzie, nie są one przygotowane do przewożenia często dużych i umorusanych ładunków. Z pomocą przychodzi koncepcja koszy montowanych na hak holowniczy. Na rynku znajdziemy wielu producentów tego rodzaju sprzętu. Do mnie na test trafiła platforma bagażowa Tragarz 300 produkt firmy Dexwal.
Przez ostatni sezon polowań zbiorowych miałem okazję korzystać z lunety biegowej Nikon Monarch 7 1-4x24 IL. Jest to najwyższa linia lunet w gamie Nikona. Analizując parametry tego modelu, w pierwszej kolejności rzuca się w oczy bardzo szerokie pole widzenia - 39,9 metrów na dystansie 100 m. Jest to w mojej ocenie najważniejszy parametr jeżeli chodzi o optykę używaną na polowaniach zbiorowych.
Od jakiegoś czasu szukałem torby, która umożliwi mi szybki i w miarę cichy dostęp do aparatu, podczas moich wędrówek po łowisku. Rozważałem różne opcje od dedykowanych pokrowców po specjalistyczne plecaki. Pokrowce dostępne na rynku są przewidziane głównie na aparat i nie zapakujemy do nich wiele więcej. Poza tym wszelkiego rodzaju suwaki i rzepy dyskwalifikują większość modeli pod kątem możliwie cichego używania w terenie. Jeżeli chodzi o plecaki to dostęp do aparatu zajmuje dużo czasu a właściwy skład broni jest utrudniony. Uznałem że najlepszym rozwiązaniem będzie znalezienie torby na jedno ramię z klapą . Dzięki takiemu rozwiązaniu aparat mamy dostępny zawsze pod ręką. Przejrzałem ofertę takich toreb na rynku i bardzo ciekawą opcją spełniającą moje założenia okazała się torba Fjällräven Övik.
Niezależnie od rodzaju testowanego sprzętu w pierwszej kolejności przychodzi myśl: „czy mi to posłuży?”. Kanadyjska firma Armytek znana jest na całym świecie z produkcji najwyższej jakości latarek użytkowych. W swojej ofercie posiada plejadę modelów przystosowanych do zastosowań taktycznych a co za tym idzie idealnie nadających się na polowanie. Trzy dostarczone do testów modele latarek Armytek są pancernej konstrukcji. Viking, Doberman i Predator są do siebie bardzo podobne. Pierwszy chwyt latarki do ręki i od razu wiemy że trzymamy solidnie wykonany sprzęt. Tubus wykonany jest z aluminium lotniczego, pokrytego wytrzymałą matową powłoką w czarnym kolorze (anodowana). Reflektor zakończony jest wytrzymałym na uderzenia hartowanym szkłem szafirowym. Przednie wykończenie zafalowaną „koronką” służy między innymi do wybijania okien czy samoobrony. Jednak my te latarki ocenimy pod kątem użytkowania w łowiectwie.
W roku 2013 Leica wprowadziła rewolucyjny model lornetki z dalmierzem. HD-B została wypuszczona w tym czasie w dwóch wariantach o parametrach 8x42 oraz 10x42. Był to pionier jeżeli chodzi o wyposażenie lornetki w dalmierz z kalkulatorem balistycznym. Obecnie w gamie lornetek HD-B znajdziemy również model o parametrach 8x56. Poniższy tekst opisuje wrażenia po dwóch latach użytkowania modelu Leica Geovid HD-B 10x42.
Dla wielu lornetka z dalmierzem to niepotrzebny gadżet. Taką opinię przeważnie prezentują osoby, które nie miały podobnego sprzętu w rękach. Pomiar odległości może być bardzo istotny w wielu sytuacjach, w których ciężko jest ocenić dystans do celu. Z takimi realiami mamy przykładowo styczność podczas polowań w nocy. Leicę zabieram na każdy rodzaj polowania. Oferuje ona wystarczająco dobrą jasność by umożliwić obserwacje nawet przy słabym świetle księżyca. Dalmierz w nocy to świetna pomoc na długo przed decyzją o oddaniu strzału. Ze znacznej odległości jestem w stanie ocenić, jak daleko ode mnie, znajduje się, przykładowo buchtująca na polu wataha dzików. Dzięki temu, można lepiej zaplanować swój podchód. W nocy zbyt jasne podświetlenie odczytów w lornetce jest odrobinę uciążliwe, jednak nie na tyle by z niego nie korzystać. W ciągu słonecznych dni z leżącą pokrywą śnieżną, wyświetlane komunikaty, słabo kontrastują na białym tle. W pozostałych sytuacjach, nie można mieć zastrzeżeń do elektroniki w tym modelu.
Marka Benelli kojarzona jest głównie z linią broni półautomatycznej oraz pump-action. Model Benelli 828U został przedstawiony w roku 2014. Jest to pierwsza broń łamana tego producenta. Już na pierwszy rzut oka różni się od klasycznego boka. Widać że zamysłem producenta było stworzenie czegoś nowego. Wzornictwo 828U można przyrównać do sportowego samochodu. Przykuwa oko osób, które widzą go po raz pierwszy. Znajdziemy w nim płynne przechodzenie elementu w element oraz smukłą linię. Baskila jest aluminiowa i występuje w dwóch wariantach. Testowany czarny z anodowana powłoką oraz srebrny z niklowaną powłoką.
Pastorał jest nieodzownym akcesorium myśliwego, na polowaniu z podchodu. Zrozumie to każdy kto próbował złapać cel "z wolnej ręki" na odległość wiekszą niż 100m. Przydaje się nam nie tylko podczas celowania ale także w trakcie oczekiwania na zwierzynę jako podpora broni lub podczas pokonywania przeszkód w terenie. Nawet gdy w planach mamy polowanie z ambony, pastorał może okazać się przydatny na trasie do lub z miejsca usiadki. Dlatego ja staram się mieć pastorał na każdym polowaniu indywidualnym. Klasyczne formy podpórek myśliwskich to pojedyncza lub podwójna. Każda dodatkowa odnoga pozwala na większą stabilność podparcia. Pastorał z trzema podporami stoi już samodzielnie, jednak dalej podparte jest tylko łoże broni.